Refleksje fotograficzne....
Refleksje .....? No pewnie... najpierw były rodzinne albumy ... następnie powędrowały na półkę ... dalej zachwyt starą fotografią na nowo wydanych albumach... i znowu come back do rodzinnych skarbów .. teraz wiem już że nie potrafię żyć bez starej fotografii...
Stare rodzinne zdjęcia mają w sobie całą masę magii... budzą pełen wachlarz uczuć.... ludzi ze zdjęć już dawno nie ma wśród nas a jednak się uśmiechają... Choć większości nigdy nie poznałem czuję z nimi pewną swoistą bliskość... Postaci historyczne, piękne życiorysy, patriotyczne usposobienie.... Sam nie wiem czy czasami nie czuję się w ich towarzystwie lepiej jak wśród tych z 36,6 :-( Ale tak serio zdjęcia są swoistą maszyną przenoszącą w czasie... siadasz zaczynasz oglądać i smyk... już Cię nie ma... i tak ucieka godzina, dwie, trzy... zawirowanie w czasoprzestrzeni !!! Ktoś mi pewnego razu powiedział że należy żyć tu i teraz .... pewnie..... jednak o przeszłości należy pamiętać – natomiast nad przyszłością trzeba pracować.... nawet wyszło ;-)... Fotograficzne... realizowanie projektów, które już kiedyś były - a są tylko odświeżone estetycznie.... naturalnie mogą się podobać, jednak czy wnoszą powiew świeżości do fotografii tej z dziś...? Inspiracje są czymś naturalnym i ważnym, bez nich ani rusz... bo co dziś jesteśmy warci bez wiedzy mistrzów... Jeden z fotografujących kolegów - powiedział ... : że na niczym i nikim się nie wzoruje i nigdzie nie czerpie inspiracji... czy jest to możliwe czy ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości... hmmm na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć indywidualnie... ja ze swoimi stertami fotografii tej pożółkłej i tej bieżącej... zawsze czuję się miło.. a zaglądanie do dzieł klasyków traktuję jako niezawodną lekcję historii... Na załączonych zdjęciach Rodzina : Pradziadek , Dziadek , Ojciec... Bracia i Siostry Dziadka... wielki kawał rodzinnej opowieści...Pozdrawiam